piątek, 14 listopada 2014

                      
To był normalny dzień w szkole. Yumi i Aelita szły na obiad. Niespodziewanie przed nich wyszła Sisi.
-No proszę, proszę. Kogo ja widzę?-zapytała tym swoim wrednym głosem, 
-Odwal się Sisi-powiedziała Yumi. 
-Odwale się jeśli zostawisz Urlicha w spokoju-odpowiedziała dziewczyna.
-Słuchaj. Urlicha Yumi nie zostawi, bo tego nie zrobi również on. A teraz sorry, ale chcemy jeszcze pójść na obiad. Chodź Yumi-powiedziała Aelita. Obie dziewczyny przeszły obok wściekłej Sisi. 
-Jeszcze wam pokażę-mruknęła cicho.
***
-Nie wiem o co jej chodzi-mówiła Yumi do Aelity.
-Jest zazdrosna. Co jak co, ale to ty spędzasz o wiele więcej czasu z Urlichiem-odpowiedziała jej przyjaciółka. 
-Może i masz rację...
Yumi przypomniała sobie kiedy prawie się pocałowała z chłopakiem, ale Aelita zdezaktywowała wieżę i czas się cofnął.
***
Kurde, ale jak ja mam jej to powiedzieć?-zapytał Urlich Odda.
-No, normalnie. Stanąć przed nią, powiedzieć co czujesz i czekać na odpowiedź-powiedział niedbałym tonem Odd.
-Tobie to łatwo powiedzieć. Ale to Yumi-westchnął Urlich. Chłopak otarł pot z czoła. W ostatnim tygodniu było okropnie gorąco. Odd spojrzał w niebo.
-Ostatnio jest straszenie gorąco nie sądzisz?-zapytał chłopak przyjaciela. I właśnie w tej chwili lunął deszcz. Jednocześnie telefon Urlicha zadzwonił.
-Musimy się wszyscy spotkać w fabryce. Xana powrócił-powiedział Jeremi.
-Dzięki, ja też zawsze zaczynam rozmowę od cześć-powiedział ironicznie Urlich.
-Zgarnij tylko Odda. Dziewczyny już idą-powiedział Jeremi rozłączajac się. 
-Chodź stary. Wracamy do Lyoko.
***
Dawno tu nie byłyśmy-krzyknęła jeżdżąc na deskorolce Yumi do Aelity.
-Masz rację! Czuję się jakbym wracała do domu!-odkrzyknęła różowowłosa. To poniekąd była prawda. Przecież Aelita pochodziła z Lyoko. A z Lyoko wiązały się wspomnienia. Niezapomniane ze starych przygód. Tylko jakim cudem Xana wrócił? 
***
Wiem, że obiecaliśmy sobie nigdy nie włączać superkomputera-zaczął Jermei. Wszyscy siedzieli przy transferach słuchając uważnie Jeremiego. 
-Ale jak widać po pogodzie Xana postanowił nie dać nam spokoju. Może planuje zatopić nas? W każdym razie musimy wrócić do Lyoko. Kto się zgadza?-zapytał blondyn kładąc rękę przed siebie. Aelita z uśmiechem położyła swoją dłoń na jego. Po chwili to samo zrobili Urlich i Yumi. Wszyscy spojrzeli się na Odda. Chłopak po chwili również położył dłoń na dłoniach przyjaciół. Jermy wziął głęboki oddech i włączył superkomputer. 
***
  Dedyk dla Kiwi!! Komentujcie!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz