piątek, 14 listopada 2014

Cortex

                  


Ich oczom ukazał się piękny widok- W sumie to masz rację. Nie potrzebnie panikuję-przyznała Aelita. Zakotwiczyli Skida i przenieśli się na nowy świat. Wszyscy ciekawi poszli prosto do czarnej kuli. Wtedy ni stąd ni zowąd platforma którą mieli pod stopami zaczęła się unosić a druga na której stała Aelita zaczęła opadać.Dziewczyna natychmiast podleciała do przyjaciół,ale była zdziwiona. Zauważyli,że wszystkie platformy zaczęły się unosić i opadać. Po chwili wszystko się uspokoiło. Priorytetem na tym dziwnym świecie było teraz bronienie Yumi. Jeśliby straciła wszystkie punkty życia nie uratowałby jej kod Ziemia. Trudno byłoby ją znaleźć. Zaczęli ostrożnie przemieszczać się do serca. Niestety okazało się,że jest zamknięte. Najpierw spróbowała Aelita,ale nic. Yumi próbowała telekinezą. Nic a nic. W końcu zezłoszczony Ulrich uderzył obydwoma mieczami w wejście. I wtedy się otworzyło. Zdziwieni przyjaciele jak najostrożniej tam weszli. W środku były ciemne ściany,lecz wszystko było widać przez delikatne,niebieskawe światło. Szli po białej platformie na końcu której był umiejscowiony biały okręg i na nim trzy mniejsze, czarne okręgi. Niepewnie stanęli na tym. Teleportowali się do pomieszczenia gdzie ściany były pokryte dziwnymi wypustkami a ściany dziwnie się świeciły. W środku była wielka biała,świecąca kula - serce. Obok był "stoliczek" w podobnych barwach co teleporter. W środku był czarny okrąg. Przyjaciele do tego podeszli. Aelita włożyła rękę w kółko. Tuż nad nią na linii bransoletki pojawiło się przezroczyste koło wyglądało jak w częściach. Po chwili na ścianie przed nimi pojawił się ogromny zielony chologram. Naraz zaczęły się pokazywać informacje. Nagle w środkowej części obrazu pojawiła się fotografia. Na niej po lewej stronie widać było tylko rękę,ale w środkowej części fotografii był... Ich oczom ukazał się piękny widok. Zobaczyli świat, który chyba miał być jedną z replik Lyoko, tyle, że nie było wież. Z góry świat ten wyglądał jakby na płaskowyżu w kształcie okręgu
-Tata?-zapytała Aelita. Wszystkich zamurował (włącznie z Jeremym siedzącym przed superkomputerem). Na fotografii rzeczywiście BYŁ Waldo Shaeffer, utracony ojciec Aelity. Po chwili fotografia znikła. Ale cała trójka nadal była w stanie silnego zdziwienia.
-Aelita jesteś pewna...-zaczęła łagodnie Yumi. Różowowłosa tylko skinęła głową.
-Jeremy proszę przegraj to zdjęcie-poprosiła cicho. Natychmiast w jej ręce pojawiła się dyskietka. Aelita włożył ja do koła. Kiedy Jeremy oznajmił,że już wszystko się przegrało przyjaciele wynieśli się z Cortexu.
***
I nareszcie kolejny nn!!!! dedyk dla wszystkich! Do zobaczenia w następnym opo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz